sobota, 1 lutego 2014

100 pytań do... Handmade by mama

Agnieszka Kuzaj szyje piękne lale, a dziś odpowiada na nasze pytania.







1. Kim jesteś? Jakie są twoje życiowe role? Napisz kila słów o sobie.
Jestem przede wszystkim mamą.

2. Dlaczego zaczęłaś zajmować się rękodziełem?
Miłość do rękodzieła wpoiła we mnie rodzina. Ojciec – człowiek zajmujący się dosłownie wszystkim (malarz, fotograf, renowator), mama – z szydełkiem i drutami w dłoni, babcia – przy maszynie do szycia. Jako dziecko przyglądałam się i chłonęłam ich zamiłowania do tworzenia czegoś z niczego… W domu nie miało prawa istnienia zdanie „nie da się tego zrobić”.

3. Dlaczego wybrałaś dana technikę? Co cię w niej uwiodło?
Dawno temu siadałam do maszyny i równie szybko od niej odchodziłam. Nie miałam w sobie samozaparcia i cierpliwości. Macierzyństwo nauczyło mnie, że nic nie dzieje się samo i nad wszystkim trzeba pracować. Pokochałam tkaniny i ich desenie, sposób w jaki się układają, jak się ze sobą łączą. Szycie zabawek skłania mnie do ciągłego poszukiwania swojego własnego ideału, do udoskonalania swoich umiejętności w różnych technikach, które łączę, aby nadać moim zabawkom indywidualnego charakteru.

4. Dla kogo tworzysz swoje prace?
Właściwie dla dzieci. Dzięki nim na nowo wróciłam do okresu, kiedy lalka i miś SĄ najlepszymi przyjaciółmi. Największą nagrodą dla mnie, dla mojej twórczości są uśmiechy – dziecięce oczy rozświetlone radością. 

5. Co jest dla ciebie inspiracją?
Inspiracje rodzą się w mojej głowie – często kiedy zasypiam przed moimi oczami pojawiają się postacie…Później staram się zamknąć choć cząstkę mojej wyobraźni w lalkach i innych stworzeniach. Często inspirują mnie ilustracje w książkach dla dzieci – wyrazy twarzy, kształty, kolory.

6. Jak powstają twoje prace? Jak wygląda twój proces tworzenia?
Kiedy pojawi się pomysł przychodzi czas na krojenie… wycinam kształty z kartonu, próbuję wyobrazić je sobie, jak będą wyglądały w formie brył, ciałek, kształtów. Przenoszę wykroje na tkaninę i szyję … Często zmieniam kształt głowy, rączek, ciała nawet kilkakrotnie, do osiągnięcia zadowalającego efektu… Często bywa tak, że to co stworzę finalnie zupełnie różni się od tego co zamierzałam stworzyć na początku. Projekt ewoluuje w trakcie pracy.

7. Co byś doradziła raczkującym w danej technice?
Nie wolno się zniechęcać niepowodzeniami. Przede wszystkim szukać własnego „ja”. Starać się, aby każda zabawka była niepowtarzalna i wyjątkowa. 

8. Ulubiony projekt?
Ruda. Lalka stojąca. Uwielbiam jej szczery uśmiech i ogniste włoski.

9. Największe dotychczasowe wyzwanie?
Każdy nowy projekt jest wyzwaniem… Trudno jest mi wskazać konkretny. Najtwardszym orzechem do zgryzienia są z reguły projekty, które mają być stworzone zgodnie z dokładnymi preferencjami osób, dla których je tworzę. Nie zawsze są w moim guście i może dlatego…

10. Ulubiony kolor?
Uwielbiam brązy, beże, rudości…

11. Czy jest coś czego nie znosisz?
Mam kilka manii ;)

12. Jakie jest twoje życiowe motto?
Nie poddawaj się ;)

13. Twój największy sukces?
Życiowy czy twórczy? Życiowym sukcesem jest odnalezienie siebie. Oddanie się swojej pasji. Jestem dumna, że mam w sobie tyle siły i samozaparcia, żeby nie poddawać się w razie niepowodzeń i dążyć do celu.

14. Najciekawsza przygoda w życiu?
Każdy dzień jest dla mnie przygodą ;) Nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro.

15. Jaka jest twoja ulubiona książka?
Uwielbiam „Małego Księcia”… Mogłabym czytać go ciągle od nowa i od nowa… 

16. Jesteś człowiekiem Odrodzenia czy skupiasz się na jednej rzeczy?
Staram się stale rozwijać, nie lubię stać w miejscu, nie potrafię skupiać się na jednej rzeczy.

17. Człowiek-chaos czy przykładny porządek?
Hmmm … bliżej mi do chaosu, chociaż przy obecnej ilości obowiązków jednak staram się mieć trochę porządku ;) Bez tego pewnie bym się już dawno pogubiła ;)


Prace Agnieszki możecie obejrzeć odwiedzając jej blog http://handmadebymama.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz