niedziela, 31 sierpnia 2014

Biżuteryjnie

Po raz kolejny przedstawimy Wam przepiękną, autorską biżuterię twórców Poland Handmade.

Kiedyś już mieliście okazję poznać prace Bartosza Ciby. Dziś po raz kolejny, z wielką przyjemnością przedstawiamy jego biżuterię.


Równie piękne są prace Katarzyny Kucharczyk


Dorota Pasternak prezentuje inną technikę robienia biżuterii.


Stawowska Sylwia i jej prace w technice metal clay.

Toczyska Karolina i jej kropla onyksu.

Miedziana biżuteria Pawła Tuckiego.

Przypominam, że dzisiaj już tylko do północy można zapisać się na koronkowy konkurs organizowany przez artystów Poland Handmade.

Zapraszamy









sobota, 30 sierpnia 2014

Poliglina - Festiwal Bielski 2014

Poliglina to materiał niegdyś lekceważony, który dzięki pasji kilku osób wdarł się do świata sztuki i na dobre w nim pozostał. Przynajmniej w wielkim świecie, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie obiekty wykonane z poligliny znajdują się w kolekcjach muzealnych i są częścią wystaw stałych. W Polsce mamy jeszcze długą drogę do przebycia, ale rozwoju nie da się uniknąć i wierzę, że niedługo tutaj także poliglina będzie materiałem docenianym i szanowanym, a obiekty z niej wykonane będą pożądane przez galerie i kolekcjonerów. Jednak nic nie przychodzi samo, nadanie poliglinie odpowiedniego statusu wymaga pracy i wysiłku ze strony artystów. Mam nadzieję, że znajdą się chętni. W Stanach wszystko zaczęło się od tego, że w latach dziewięćdziesiątych Elise Winters, jedna z czołowych artystek tworzących w poliglinie, nabrała głębokiego przekonania, że twórcy nie cieszą się właściwym szacunkiem, a ceny, jakie są w stanie uzyskać za swoje prace, są śmiesznie niskie. Z taką samą sytuacją stykamy się na naszym polskim podwórku w chwili obecnej, czyli 30 lat później. Sytuacja 30 lat później w Stanach wygląda zupełnie inaczej, poliglina zyskała sobie uznanie i status pełnoprawnego medium artystycznego, jest wystawiana w muzeach, techniki pracy z nią są wykładane na uczelniach artystycznych. Z poligliny da się tworzyć rzeczy naprawdę wysokiej jakości, o dobrym designie, eleganckie i wysmakowane. A przede wszystkim da się z niej tworzyć rzeczy unikalne. Najważniejszą cechą materiału jest jego wszechstronność. Nie ma drugiego medium artystycznego, które byłoby równie wszechstronne i miało tyle możliwości zastosowań, co glina polimerowa. Można nadać jej dowolny kolor, formę i fakturę. Dzięki temu artyści tworzący w tym medium uzyskują nie tylko unikalne i niepowtarzalne efekty, ale także potrafią odtworzyć wygląd praktycznie każdego materiału, od kamienia poprzez drewno, metal, tkaninę, po szkło. Jeżeli dodamy do tego łatwość łączenia gliny polimerowej z innymi materiałami, a także fakt, że w większości przypadków praca z tym materiałem nie wymaga skomplikowanych narzędzi, mamy obraz medium o niemal nieograniczonym potencjale. Kreatywne osoby chcące bliżej zapoznać się z materiałem, technikami pracy, a także z sylwetkami czołowych artystów tworzących z poligliny, zapraszam na portal organizującego się Stowarzyszenia Twórców i Miłośników Sztuki z Glin Polimerowych w Polsce 'poliglina.pl' (www.poliglina.pl). Można tam także znaleźć informacje o organizowanym we wrześniu 2014 r. I Bielskim Festiwalu Poligliny, w ramach którego odbędzie się wystawa prac z glin polimerowych, a także warsztaty, podczas których będzie można zapoznać się z ciekawymi i różnorodnymi technikami
Autorka prac: Jagna Birecka.







środa, 13 sierpnia 2014

100 pytań do... Unicatelli

Na nasze pytania odpowiada Anita Bujakowska tworząca w kategorii "ornamentyka".


 

 

 

 

1. Kim jesteś? Jakie są twoje życiowe role?
Jestem kobietą :-) w pracy zawodowej sumienną, zdecydowaną, konkretną i wymagającą. Poza biurem niepoprawną optymistką, z mnóstwem pomysłów przewijających się przez moją głowę z prędkością światła.
2. Dlaczego zaczęłaś zaj­mować się rękodziełem?
Pewnie zabrzmi to banalnie, ale zawsze lubiłam „robótki ręczne” – szydełkowanie, dzierganie na drutach, które zaszczepiła we mnie moja mama, potem przyszła pora na rysunek, szkic, malowanie. Obecnie to idealna odskocznia od zabieganej codzienności :-)
3. Dlaczego wybrałaś daną tech­nikę? Co cię w niej uwiodło?
Chciałam tworzyć coś czego nie ma na naszym polskim rynku, coś nietypowego, niepowtarzalnego, coś co nie będzie dla masowego odbiorcy, tylko dla wyjątkowych ludzi potrafiących docenić pracę twórczą i lubujących się w rękodziele…
Co mnie uwiodło? Kropeczki, za pomocą których można przedstawić dosłownie wszystko.
4. Dla kogo tworzysz swoje prace?
Ups, w sumie odpowiedź na to pytanie jest powyżej :-) Bardziej trywialnie – mogę powiedzieć – tworzę dla niekonwencjonalnych osób, które w codzienności potrafią dostrzec niezwykłości :-)
5. Co jest dla ciebie inspiracją?
Początkowo było to głównie aborygeńskie malarstwo kropkowe, obecnie inspiracją jest otaczająca mnie rzeczywistość.
6. Jak pow­stają twoje prace? Jak wygląda twój pro­ces tworzenia?
Zawsze podziwiałam osoby, które potrafią zrobić projekt, wzór i potem tworzyć w oparciu o niego… Niejednokrotnie tworząc na zamówienie też to robię, by klient widział wcześniej jak dany kamień będzie się prezentował, jakiej kolorystyki użyję itp. Ale najbardziej lubię iść na żywioł, takie prace sprawiają mi najwięcej przyjemności i dają radość tworzenia… No i najważniejsze, nigdy nie maluję jednego kamienia, tylko od razu kilka kilkanaście, ot tak, by zbyt monotonnie nie było :-)
7. Co byś doradz­iła raczku­ją­cym w danej tech­nice?
To proste, malować, malować, i jeszcze raz malować, znaleźć swój styl, próbować różnych technik, różnych materiałów… Ja wciąż staram się doskonalić swój warsztat. Ale najważniejsze, nic na siłę… trzeba to po prostu pokochać, czuć w sobie. Myślenie, że to nic trudnego i łatwo można się dorobić na czyimś pomyśle jest błędne.
8. Ulu­biony pro­jekt?
Komplet pierścień, wisior i klipsy wykonane metodą kropkową, które powędrowały jako prezent na drugi koniec świata :-)
9. Najwięk­sze doty­chcza­sowe wyzwanie?
Stworzenie 14 kamieni symbolizujących 14 cudownych zakątków świata. Każdy kamień miał oddawać charakter, specyfikę i kolorystykę danego miejsca, do tego wszystko miało być namalowane za pomocą kropeczek
10. Ulu­biony kolor?
Brak :-) Wszystkie kolory uwielbiam :-)
11. Czy jest coś czego nie zno­sisz?
Zimna i monotonii.
12. Jakie jest twoje życiowe motto?
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, albo może innymi słowy, że zarówno uczynione dobro jak i wyrządzone zło zawsze do nas wrócą.
13. Twój najwięk­szy sukces?
Cóż mogę powiedzieć jako niepoprawna optymistka – całe moje życie to pasmo sukcesów :-)
14. Naj­ciekawsza przy­goda w życiu?
Chyba jeszcze przede mną :-)
15. Jaka jest twoja ulu­biona książka?
Nie mam jednej ulubionej, uwielbiam kryminały.
16. Jesteś człowiekiem Odrodzenia czy skupiasz się na jednej rzeczy?
Jest tyle wspaniałości na świecie, które można poznać, z których można czerpać pełnymi garściami, które można osiągnąć, że wręcz grzechem było by skupianie się tylko na jednej rzeczy :-)
17. Człowiek-chaos czy przykładny porządek?
W pracy zawodowej przykładny porządek, w tworzeniu totalny chaos.
Po więcej zdjęć prac Anity zapraszamy na stronę
 

sobota, 9 sierpnia 2014

Bajkowe rękodzieło

W pracowniach naszych Twórców, przy użyciu różnorakich technik powstają wizerunki postaci z legend, baśni, bajek, a nawet... świata science-fiction. Zobaczcie sami!

Szydełkowe stwory autorstwa Joanny Groele. 


Smok - bardzo sympatyczny, wcale nie groźny.


Elf w ciągłym pośpiechu wyrabia i pakuje dzieciom prezenty na Gwiazdkę (inspirowany filmem animowanym).

Buka z "Muminków" - niby groźna, ale proszę - zachwyca się tulipanem.


Pinokio uszyty przez Elżbietę Skibicką.

Elf i czarownica autorstwa Kamilli Kwiatkowskiej.



Rusałka Anielka z pracowni Aleksandry Kwiek.
http://polandhandmade.pl/index.php/kategorie/zabawkarstwo/kwiek-aleksandra-balticdolls/

    A na koniec tego bajkowego przeglądu - repusowane naczynia do Yerba Mate zwane Palo Santo z motywami mistrza Yody Star Wars, feniksa oraz smoka wykonane przez Roberta Przydatka.



Gadżety do sesji foto

Jak wiecie, projektanci Poland Handmade mają pomysły na każdą okazję. Fotografie nie muszą być nudne i przewidywalne. Można wysłać piękne zaproszenia na sesję fotograficzną czy jak już są zdjęcia czy płyta CD ze zdjęciami gotowe,  pięknie je opakować :)

Magdalena Matraszek utworzyła piękne zaproszenia na sesje dla dzieci oraz równie piękne etui na płyty CD.





Równie piękne i kolorowe są zaproszenia Agnieszki Bakalarz





Dziecięce sesje z dodatkiem misia są bardzo rozczulające. Tu sesja dziecka z misiem Joanny Zatorskiej (nie wiadomo kto jest tu bardziej słodki ;) )
Same zwierzątka Joanny także są bardzo fotogeniczne :)


A może malutki aparat fotograficzny. Propozycja Aleksandry Kwiek.


Często podczas zdjęć dzieci mają na sobie zabawne ubrania.
 Propozycja Anety Figacz właśnie tego dotyczy.
Urocze spódniczki, spodnie a nawet muszki .

Romantyczna sesja? Proszę bardzo- Urszula Mielczarek pomoże dobrać parasol ,tajemniczy wachlarz a nawet maleńką torebkę.




I nasz niesamowity projektant Misz Ajdacki razem z grupą filcowych przyjaciół. Z nimi żadna sesja fotograficzna nie może być nudna.