1. Kim jesteś? Jakie są twoje życiowe role?
Jestem
dojrzałą kobietą, matką dwóch dorosłych córek, babcią i
partnerką.
Obecnie
jestem w próżni (bez pracy i emerytury), więc mam więcej czasu na
na
moje pasje: rękodzieło, wycieczki rowerowe i muzykę klasyczną.
2. Dlaczego
zaczęłaś zajmować się rękodziełem?
Moja
praca zawodowa zawsze była związana z księgowością. Koniec lat
70. i początki lat 80. to zmaganie się z rzeczywistością (to były
trudne i burzliwe czasy). Trzeba było się bardzo starać, żeby
kupić jakieś oryginalne prezenty na różne okazje i tak na dobre
zaczęła się moja przygoda z rękodziełem. Wtedy nie zdawałam
sobie sprawy, że wiedza jaką wyniosłam z domu rodzinnego
(przekazana przez moją Mamę, która mnie i siostry uczyła różnych
prac ręcznych) tak bardzo mnie zafascynuje i pochłonie całkowicie
po tylu latach.
Pierwszymi
modelkami były wówczas moje małe córeczki. Najpierw ubranka i
zabawki dla nich, potem prezenty dla rodziny i przyjaciół. Od
tamtej pory minęło sporo lat, dużo się nauczyłam i wciąż
udoskonalam swój warsztat pracy.
3. Dlaczego
wybrałaś daną technikę? Co cię w niej uwiodło?
Co
prawda swoją przygodę z rękodziełem zaczęłam od szydełka,
potem były inne techniki (haft krzyżykowy, druty i inne). Dlaczego
właśnie szydełko? Hmmm, bo można nim wyczarować różne cuda
począwszy np. od kwiatuszka, serwetki do sukienek. Ma ogromne
możliwości łączenia różnych maleńkich elementów, wzorów i to
mnie w nim zafascynowało.
4. Dla
kogo tworzysz swoje prace?
Przede
wszystkim dla siebie, rodziny i przyjaciół, dla tych którzy chcą
mieć w swojej garderobie rzeczy wyjątkowe, dla tych którzy
doceniają rękodzieło.
5. Co
jest dla ciebie inspiracją?
To
dość trudne pytanie. Różnie jest z tą inspiracją u mnie. Kolor
i gatunek nici decyduje co można z nich zrobić. Przeglądanie
różnych wzorów, pokazy mody, przyroda. Zależy też na jaką
okazję ma być sukienka, a przede wszystkim osobowość osoby, dla
której robię.
6. Jak
powstają twoje prace? Jak wygląda Twój proces tworzenia?
Widząc
nici, ich kolor, przychodzi mi pomysł na sukienkę, ale w trakcie
realizacji okazuje się, że ten kolor nie oddaje wzoru jakim
chciałam zrobić i zaczynam kombinować. Przeglądam różne wzory,
robię próbki i jest! To jest to! Zawsze mam na warsztacie kilka
zaczętych projektów, bo przy dużej fakturze robiąc "-naście"
elementów jednakowych jest to monotonne. Robię sobie wtedy
przerywnik, wydziergam coś małego dla odmiany i wracam do
poprzedniej robótki.
7. Co
byś doradziła raczkującym w danej technice?
Przede
wszystkim uczyć się od osób, które mają wiedzę, doświadczenie
i osiągnięcia w danej technice.
Prowadząc
warsztaty uczę przede wszystkim umiejętności czytania wzorów –
schematów.
Zaczynać
od małych form, jak coś nie wyjdzie, nie zniechęcać się tylko
pruć i robić od początku – wierzcie mi, to jest najlepsza
szkoła, wtedy dochodzi się do wprawy, a prace będą wykonane
estetycznie. Wzorować się na pracach innych i realizować własne
pomysły.
8. Ulubiony
projekt?
Szczerze
- wszystkie, ponieważ wkładam dużo serca w to, co robię.
Jest
taki epizod – zostałam zaproszona do wzięcia udziału w
projekcie „Mój Duch Przyjazny” Teatru Lalki i Aktora w Opolu. Miałam wypożyczyć sukienkę na koncert dla solistki zespołu LE
BLUE Darii Iwan. Gdy ją poznałam i posłuchałam jak śpiewa,
od razu wiedziałam, w której sukience wystąpi. Zdecydowałam, że
do jej temperamentu i muzyki będzie to czerwona sukienka ze złotą
nitką. To był strzał w dziesiątkę. Wyglądała szałowo.
9. Największe
dotychczasowe wyzwanie?
Moje
największe wyzwanie nie ma nic wspólnego z szydełkiem.
Było
to wykonanie obrazu na prezent dla pracownika odchodzącego na
emeryturę. Kilka osób zaangażowało się w pomysł, żeby to było
coś, a najlepiej fragmenty zakładu. Zgodziłam się wykonać obraz
(wieża Zakładów Papierniczych w Krapkowicach), niby nic
szczególnego, ale to nie było proste. Wyszyłam tę wieżę (szkic
igłą) na sicie przemysłowym, bardzo trudno się wyszywało nici
się zrywały, bo sito było ostre. No i udało mi się. Efekt był
niesamowity, ramy z rurek itp.
10. Ulubiony
kolor?
Czerwień.
11. Czy
jest coś czego nie znosisz?
Niepunktualności. Dla mnie jest to brak szacunku dla drugiego człowieka.
12. Jakie
jest twoje życiowe motto?
Jest
taka myśl, wpisał mi ją do pamiętnika mój profesor ze Szkoły
Muzycznej,
która
jest moim mottem w życiu. Zawsze staram się otaczać takimi ludźmi:
Gdzie
słyszysz śpiew,
Tam
wchodź,
Tam
dobre serca mają,
Źli
ludzie wierzaj mi
Ci
nigdy nie śpiewają.
13. Najciekawsza
przygoda w życiu?
Myślę, że samo życie, to co osiągnęłam do tej pory. Przede wszystkim
RODZINA.
14. Jaka
jest Twoja ulubiona książka?
"Noce
i dnie" Marii Dąbrowskiej.
15. Jesteś
człowiekiem Odrodzenia czy skupiasz się na jednej rzeczy?
Człowiekiem Odrodzenia.
16. Człowiek-chaos
czy przykładny porządek?
Zdecydowanie
człowiek-chaos - wtedy najlepsze pomysły przychodzą do głowy.
Po więcej zdjęć prac Basi zapraszamy na stronę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz