piątek, 1 sierpnia 2014

100 pytań do... Barbary Wylęgały

Na nasze pytania odpowiada Barbara Wylęgała tworząca w kategoriach dziewiarstwo i koronczarstwo.


1. Kim jesteś? Jakie są twoje życiowe role?
Jestem dojrzałą kobietą, matką dwóch dorosłych córek, babcią i partnerką.
Obecnie jestem w próżni (bez pracy i emerytury), więc mam więcej czasu na
na moje pasje: rękodzieło, wycieczki rowerowe i muzykę klasyczną.

2. Dlaczego zaczęłaś zajmować się rękodziełem?
Moja praca zawodowa zawsze była związana z księgowością. Koniec lat 70. i początki lat 80. to zmaganie się z rzeczywistością (to były trudne i burzliwe czasy). Trzeba było się bardzo starać, żeby kupić jakieś oryginalne prezenty na różne okazje i tak na dobre zaczęła się moja przygoda z rękodziełem. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że wiedza jaką wyniosłam z domu rodzinnego (przekazana przez moją Mamę, która mnie i siostry uczyła różnych prac ręcznych) tak bardzo mnie zafascynuje i pochłonie całkowicie po tylu latach.
Pierwszymi modelkami były wówczas moje małe córeczki. Najpierw ubranka i zabawki dla nich, potem prezenty dla rodziny i przyjaciół. Od tamtej pory minęło sporo lat, dużo się nauczyłam i wciąż udoskonalam swój warsztat pracy.

3. Dlaczego wybrałaś daną technikę? Co cię w niej uwiodło?
Co prawda swoją przygodę z rękodziełem zaczęłam od szydełka, potem były inne techniki (haft krzyżykowy, druty i inne). Dlaczego właśnie szydełko? Hmmm, bo można nim wyczarować różne cuda począwszy np. od kwiatuszka, serwetki do sukienek. Ma ogromne możliwości łączenia różnych maleńkich elementów, wzorów i to mnie w nim zafascynowało.

4. Dla kogo tworzysz swoje prace?
Przede wszystkim dla siebie, rodziny i przyjaciół, dla tych którzy chcą mieć w swojej garderobie rzeczy wyjątkowe, dla tych którzy doceniają rękodzieło.

5. Co jest dla ciebie inspiracją?
To dość trudne pytanie. Różnie jest z tą inspiracją u mnie. Kolor i gatunek nici decyduje co można z nich zrobić. Przeglądanie różnych wzorów, pokazy mody, przyroda. Zależy też na jaką okazję ma być sukienka, a przede wszystkim osobowość osoby, dla której robię.

6. Jak powstają twoje prace? Jak wygląda Twój proces tworzenia?
Widząc nici, ich kolor, przychodzi mi pomysł na sukienkę, ale w trakcie realizacji okazuje się, że ten kolor nie oddaje wzoru jakim chciałam zrobić i zaczynam kombinować. Przeglądam różne wzory, robię próbki i jest! To jest to! Zawsze mam na warsztacie kilka zaczętych projektów, bo przy dużej fakturze robiąc "-naście" elementów jednakowych jest to monotonne. Robię sobie wtedy przerywnik, wydziergam coś małego dla odmiany i wracam do poprzedniej robótki.

7. Co byś doradziła raczkującym w danej technice?
Przede wszystkim uczyć się od osób, które mają wiedzę, doświadczenie i osiągnięcia w danej technice.
Prowadząc warsztaty uczę przede wszystkim umiejętności czytania wzorów – schematów.
Zaczynać od małych form, jak coś nie wyjdzie, nie zniechęcać się tylko pruć i robić od początku – wierzcie mi, to jest najlepsza szkoła, wtedy dochodzi się do wprawy, a prace będą wykonane estetycznie. Wzorować się na pracach innych i realizować własne pomysły.

8. Ulubiony projekt?
Szczerze - wszystkie, ponieważ wkładam dużo serca w to, co robię.
Jest taki epizod – zostałam zaproszona do wzięcia udziału w projekcie „Mój Duch Przyjazny” Teatru Lalki i Aktora w Opolu. Miałam wypożyczyć sukienkę na koncert dla solistki zespołu LE BLUE Darii Iwan. Gdy ją poznałam i posłuchałam jak śpiewa, od razu wiedziałam, w której sukience wystąpi. Zdecydowałam, że do jej temperamentu i muzyki będzie to czerwona sukienka ze złotą nitką. To był strzał w dziesiątkę. Wyglądała szałowo.

9. Największe dotychczasowe wyzwanie?
Moje największe wyzwanie nie ma nic wspólnego z szydełkiem.
Było to wykonanie obrazu na prezent dla pracownika odchodzącego na emeryturę. Kilka osób zaangażowało się w pomysł, żeby to było coś, a najlepiej fragmenty zakładu. Zgodziłam się wykonać obraz (wieża Zakładów Papierniczych w Krapkowicach), niby nic szczególnego, ale to nie było proste. Wyszyłam tę wieżę (szkic igłą) na sicie przemysłowym, bardzo trudno się wyszywało nici się zrywały, bo sito było ostre. No i udało mi się. Efekt był niesamowity, ramy z rurek itp.

10. Ulubiony kolor?
Czerwień.

11. Czy jest coś czego nie znosisz?
Niepunktualności. Dla mnie jest to brak szacunku dla drugiego człowieka.

12. Jakie jest twoje życiowe motto?
Jest taka myśl, wpisał mi ją do pamiętnika mój profesor ze Szkoły Muzycznej,
która jest moim mottem w życiu. Zawsze staram się otaczać takimi ludźmi:
 
Gdzie słyszysz śpiew,
Tam wchodź,
Tam dobre serca mają,
Źli ludzie wierzaj mi
Ci nigdy nie śpiewają.

13. Najciekawsza przygoda w życiu?
Myślę, że samo życie, to co osiągnęłam do tej pory. Przede wszystkim RODZINA.

14. Jaka jest Twoja ulubiona książka?
"Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej.

15. Jesteś człowiekiem Odrodzenia czy skupiasz się na jednej rzeczy?
Człowiekiem Odrodzenia.

16. Człowiek-chaos czy przykładny porządek?
Zdecydowanie człowiek-chaos - wtedy najlepsze pomysły przychodzą do głowy.

Po więcej zdjęć prac Basi zapraszamy na stronę
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz